EMIGRANCI
        Sławomir Mrożek
        
         
        CELE
        I ZAŁOŻENIA:
        
        
                                 
        Celem
        spektaklu jest nowatorska próba pokazania młodzieży
        prawdziwego oblicza emigracji- problemu związanego z ponadczasową
        potrzebą znalezienia swojego miejsca na Ziemi, uzmysłowienia
        sobie własnej tożsamości czy doświadczenia
        materialnego zaspokojenia. Jednocześnie podstawowym założeniem
        nie jest moralizatorstwo, a co za tym idzie przedstawienie emigracji w
        ciemnych tonacjach. 
        
        
                                 
        To,
        co twórcy pragną osiągnąć, to „zasianie” w młodym
        widzu ziarna, zainspirowanie go do myślenia i zadania sobie
        podstawowych pytań:
        
        
        1.Czy
        warto emigrować i dlaczego? 
        
        
        2.
        Kim się jest na emigracji, kim chciałoby się być i
        kim zawsze będzie się w obcym kraju?
        
        
        3.
        Czy czasem emigracja nie jest iluzją, ucieczką? Czyż tego
        samego nie możemy osiągnąć we własnym kraju i
        czy nie jest to łatwiejsze? Czy naprawdę jesteśmy
        „lepsi”, mamy więcej możliwości żyjąc na
        emigracji? Jakie są psychologiczne koszty emigracji? 
        
        
        4.
        Czy nie wyrzekamy się siebie? Co tak naprawdę powoduje naszą
        chęć wyjazdu, od czego chcemy uciec, a co wydaje nam się
        łatwiejsze gdzie indziej, w obcym kraju?
        
        
                                 
        Wielowymiarowość
        sztuki prezentuje wachlarz interpretacji oraz punktów odniesienia, które
        miejmy nadzieję sprawią, iż młodzież będzie
        na nowo odkrywać siebie i swoje możliwości w naszym
        kraju.
        
        
        
         
        
        ZARYS
        SPEKTAKLU:
        
        
                                
        Dwaj
        cudzoziemcy z bliżej nieokreślonego kraju zamieszkują wspólnie
        suterenę w nieznanym mieście Europy Zachodniej. Wyobcowany
        intelektualista, AA, wybrał emigrację z powodów rzekomo
        politycznych. 
        W
        rzeczywistości próbuje napisać książkę-wielkie
        życiowe dzieło, na temat niewolnictwa, jednocześnie
        wykorzystując do tego swojego towarzysza, jako model do studiów
        nad niewolniczą mentalnością swych rodaków na emigracji.
        
        
        
                                
        Drugi
        bohater dramatu - XX to „chłoporobotnik", który wyjechał
        wyłącznie dla zarobku. Jest on przedstawicielem zwykłego
        dorobkiewicza, którego jedynym celem jest poprawa własnego bytu, z
        niemalże chorobliwą manią odkładania pieniędzy:
        „ Ja tu jestem po to żeby zarabiać. Ja będę miał
        wakacje, kiedy wrócę”. 
        
        
        Odkładając
        na marzenia o własnym domu z ogrodem, niszczy swoje zdrowie pracując
        ponad siły w szkodliwych warunkach. Pomimo godziwego zarobku żyje
        w skrajnej nędzy, w nędznym mieszkaniu pod schodami, a do tego
        jeszcze z premedytacją materialnie wykorzystuje bohatera AA. 
        
        
        AA
        i XX-tytułowi emigranci sprawiają wrażenie postaci bardzo
        realnych i prawdziwych. Ich język jest zindywidualizowany. AA używa
        wielu podtekstów i subtelności, podczas gdy XX wyraża swoje
        poglądy w prostych, często niewybrednych słowach.
        Historia tych bohaterów, wyłożona w ciągłym
        wzajemnym demaskowaniu się, przybiera wymiar tragiczny.  
        
        
        
                                
        Spektakl pokazuje tragedie
        ludzi, którzy zatracili się we własnych poszukiwaniach.
        Intelektualista w swojej drodze do wolności stworzył
        neurotyczną rzeczywistość stając się ofiarą
        konformizmu myślowego, natomiast „chłoporobotnik” rwący
        się do materialnego awansu, popadł w konformizm sytości.
        Obaj bohaterowie na wielu wymiarach wpadają w „pętlę”
        emigracji.